Zwyczaj palenia świec przywędrował do naszych domów około 3000 lat temu z obszaru starożytnej Grecji i Egiptu. Te wykonane z wosku pszczelego pojawiły się na naszym kontynencie dopiero w średniowieczu. Jednak w miarę upływu czasu zostały wypierane przez świece łojowe, później zaś – przez produkowane na bazie parafiny. Te ostatnie dłużej się palą, ich właściwości zapachowe mogą być modyfikowane na wszelakie sposoby, zgodnie z wolą producenta, a ponadto są relatywnie tanie. Często po nie sięgamy chcąc stworzyć unikalny nastrój, bądź nacieszyć się przyjemnym zapachem.
Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że parafina, będąca podstawowym składnikiem zarówno świec tradycyjnych, jak i tych występujących pod postacią barwionych świeczek zapachowych jest substancją otrzymywaną z ropy naftowej, bądź smoły węgla brunatnego. Jej pochodzenie nie pozostaje obojętne dla zdrowia – sadza powstająca wskutek spalania pod względem składu przypomina tą, która ulatnia się z rury wydechowej z samochodu z silnikiem diesla. Innymi słowy, gdy sięgamy po taką świecę, narażamy się na działanie toksycznych substancji, które nie tylko wpływają niekorzystnie na nasze zdrowie, ale także na otoczenie. Resztki substancji uwalnianej w trakcie spalania świecy parafinowej mogą przyklejać się do ścian i powierzchni mebli.
Co zatem robić? Zrezygnować z palenia świec w ogóle? Wręcz przeciwnie.
Z całą pewnością należy rozejrzeć się za takimi, które powstają na bazie składników naturalnych i w procesie spalania nie uwalniają substancji szkodliwych dla naszego organizmu i otoczenia. Doskonałym zatem wyborem będą świece z wosku pszczelego, nie tylko ze względu na swój naturalny rodowód, ale także na to, że w przeciwieństwie do świec parafinowych, posiadają niezwykle korzystne właściwości.
Wosk pszczeli to materiał będący podstawowym budulcem ula. To z niego powstają plastry, w których dojrzewają pszczoły. Aby pszczoła mogła wyprodukować 1 kg wosku pszczelego, potrzebuje do tego około 3,5 kg miodu. To doskonały dowód na to, jak cennym produktem jest wosk pszczeli, z którego produkowane są świece. Warto tutaj zaznaczyć, że zdarza się, iż produkty na bazie wosku pszczelego są podrabiane. Aby mieć całkowitą pewność odnośnie składu, należy wybierać produkty, które produkowane są wyłącznie w polskich pasiekach.

Świece z wosku pszczelego nie produkują żadnych, szkodliwych substancji – spalają się całkowicie bezdymowo, pozostawiając jedynie delikatny, przyjemny zapach miodu. Ponadto, w trakcie spalania produkują jony ujemne, które działają neutralizująco na szkodliwość jonów dodatnich – wykazują więc cechy naturalnego jonizatora powietrza. Powyższe właściwości okażą się zatem nieocenione dla osób zmagających się z alergią, bądź innymi dolegliwościami ze strony układu oddechowego. Warto też dodać, że prozdrowotne właściwości wosku pszczelego oraz miły, orzeźwiający zapach wpływa odprężająco, ukoi skołatane nerwy i ułatwi zasypianie.
Świece produkowane na bazie wosku pszczelego świetnie poradzą sobie także ze szkodliwymi zapachami pochodzenia naturalnego, a także sztucznego, w tym nawet z uciążliwym, trudnym do usunięcia dymem tytoniowym. Z racji swoich właściwości oczyszczających – zneutralizują wszelkie pleśnie, wirusy, pył i kurz unoszący się w powietrzu – pozostawiając w pomieszczeniu subtelną, propolisową nutkę. Dodatkowo to, co odróżnia je od innych, syntetycznych świec to fakt, że spalają się one średnio 3 razy dłużej. Są zatem nie tylko zdrowsze, ale również ze względu na czas użytkowania, dużo bardziej ekonomiczne w stosowaniu.
Na zakończenie nie sposób również nie wspomnieć o jednej, ważnej korzyści, będącej sumą wszystkich powyższych. Wszystkie świece pochodzenia naturalnego, a w szczególności te wykonane na bazie wosku pszczelego, są całkowicie bezpieczne dla Ciebie i środowiska. Wybierając produkty naturalne i co za tym idzie – decydując się na małe zmiany w dotychczasowych nawykach, nie tylko pomagamy sobie, ale również innym. Pamiętajmy o tym!